właściwości mebli z tektury

Meble z tektury mają więcej zalet niż wam się wydaje. Poniżej przedstawiamy nasz pół dekalog, czyli zalety ulubione. Mamy nadzieję, że przekonają one także sceptyków, którym karton kojarzy się jedynie z zakupami w Lidlu, lekcjami ZPT czy kolejną przeprowadzką. 

WYOBRAŹNIA 
Nie potrzebny jest nikomu architekt wnętrz, by zauważyć, że Ikea to nie jedyny pomysł na urządzenie mieszkania. Lubimy meble z Ikei, nie zrozumcie nas źle, ale wierzymy też, że we własnym domu dobrze jest mieć coś "swojego", oryginalnego, z duszą. Meble Kartooni świetnie się nadają do przełamywania masowej nudy. Bo ogranicza nas tylko wyobraźnia. Czasem nasza, czasem wasza (gdy macie specjalne życzenia), zawsze jednak powstaje mebel oryginalny, ręcznie robiony, w dodatku z sercem i pasją. A potem, kiedy stoi już w mieszkaniu, staje się niemym przyjacielem domu i za każdym razem budzi zachwyt gości. Sprawdziliśmy. Podoba się nawet babciom.

WYTRZYMAŁOŚĆ
Nie, to nie jest wcale żart. Meble z kartonu są bardzo wytrzymałe. Może nie tak bardzo jak peerelowskie meblościanki, ale i tak myślimy, że są prawdziwymi twardzielami. Do produkcji naszych mebli wykorzystujemy specjalnie produkowaną tekturę falistą 5-warstwową o gramaturze do 1500 g/m2 i grubości 7 mm. Oznacza to, że od zwykłego kartonowego pudełka jest ona 10-krotnie bardziej wytrzymała. Dodatkowo warstwa twardego lakieru zabezpiecza meble przed niekorzystnym wpływem wody. Można więc do woli wylewać na stolik herbatę, na regałach spokojnie można poustawiać książki (także te droższe w twardych okładkach), szuflady w komodach udźwigną najcięższe zestawy biżuterii, a pufy spokojnie zniosą wujka z dużym brzuchem. I nic się nie stanie. Słowo harcerza. 

EKO MODA
Coraz bardziej zadomawia się w Polsce moda na eko dizajn i zabawy w artystyczny recykling. A co jest bardziej ekologicznego od tektury? Aż 70% surowca potrzebnego do produkcji tektury pochodzi z makulatury. To pomaga chronić środowisko, zwłaszcza, że tektura po wyrzuceniu na śmietnik może być jeszcze sześć razy przetworzona. Jednak w naszej pracowni nie tylko karton oddaje przysługę środowisku. Przyjazne Matce Naturze są także nasze kleje i farby. O naszym ekologicznym trybie życia nie będziemy się już rozpisywać, bo to nie miejsce na to. Ale lubimy słowo eko. Bardzo. I nawet jeśli nie wierzycie w ten cały eko szał, to przecież jeden mały mebelek na pokaz nie zaszkodzi.

LEKKOŚĆ
To jedna z naszych ulubionych zalet. Ile razy w potrzebie życiowych zmian robiliście przemeblowanie, przesuwając ciężkie szafy, drewniane regały i komody? Ile razy wypadł wam dysk, gdy chcieliście przynieść dodatkową pufę dla gości? I jak wspominacie przeprowadzki, kiedy trzeba było TO WSZYSTKO wynieść, znieść, wnieść i zanieść? Z naszymi meblami żadne schorzenia wam nie grożą, bo nasze meble są cudownie lekkie. Efekt ten zawdzięczają specjalnej technice produkcji, którą zapoczątkował francuski projektant  Eric Guiomar. Najpierw powstaje solidna rama, która następnie zostaje obudowana artystyczną fasadą. Dzięki temu nie ma potrzeby sklejania wielu warstw tektury, aby konstrukcja była wytrzymała i stabilna. Nasze meble można więc śmiało wziąć pod pachę i iść z nimi na spacer. Przy dobrej pogodzie poczujecie nieznośną lekkość bytu.

CENA I JAKOŚĆ
Nie chcemy konkurować z wielkimi koncernami, które stać na niskie ceny, wynikające z masowej produkcji. Robimy meble używając naszych rąk i wyobraźni. Nie kopiujemy cudzych pomysłów, bo mamy wystarczająco wiele swoich. Do produkcji wykorzystujemy najwyższej jakości tekturę, która mimo że jest materiałem wtórnym ma cenę odpowiednią do swojej jakości (żeby rozwiać wszelkie wątpliwości - nie zbieramy pudełek ze śmietników i nie czyhamy na karton pod marketami). Klej, farby i lakier też kosztują. Mimo tego, zamiast wydać 3000 zł za dizajnerską komodę u projektanta, u nas możecie kupić równie dizajnerską komodę za połowę tej ceny - nie dlatego, że jest gorszej jakości, ale dlatego, że chcemy przekonać was do wyjątkowych walorów tektury.